środa, 30 kwietnia 2014

Paczuszka od Uniqso

Także zgodnie z zapowiedzią prezentuję paczuszkę, która przyszła do mnie od firmy Uniqso. Przesyłka szła do mnie aż z Malezji i to zaledwie dwa tygodnie! Absolutnie zakochałam się w jej zawartości! (* ω * ♡)~


Zawiera ona (do wszystkiego dodaję linki):
  ❃ parę soczewek: Barbie Kira Kira Violet
  ❃ parę soczewek: Dolly Eye Crystal.i Grey
  ❃ dwa opakowania na szkła kontaktowe
  ❃ krem BB: Skin79, Super Plus Beblesh Balm (15g)
  ❃ eyeliner: Solone Alice Fantasy Adventure Series - Role Switching Liquid Eyeliner
  ❃ dwie pary rzęs firmy Stella, numery 8977 i 8979

 Te wszystkie cuda wygrałam w marcowej edycji konkursu Uniqso "I Love Ulzzang Contest", który polega na przesłaniu własnego zdjęcia w pełnym makijażu ulzzang i opisaniu co się w nim lubi najbardziej. Oczywiście jak na artystkę przystało, mimo iż wiedziałam o tym konkursie od pierwszego dnia od ogłoszenia ja musiałam wysłać zdjęcie ostatniego dnia. Więc wyobraźcie sobie moje zdziwienie gdy okazało się że zamiast trzech zwycięzców wybrano sześcioro i ja znalazłam się wśród nich!
Bardzo gorąco zachęcam do udziału w konkursie, ponieważ na fanpage'u Uniqso na Facebooku odbywa się on co miesiąc!

Niedługo napiszę recenzje kremu BB i eyelinera, już po pierwszych użyciach jestem nimi całkowicie oczarowana. Mam również nadzieję, że uda mi się okiełznać rzęsy Stelli bo muszę przyznać że są ogromne, o wiele większe niż się spodziewałam! Niestety recenzje soczewek muszę odłożyć na dalszą przyszłość, bo mimo iż teraz jestem w posiadaniu trzech nieotwartych par, po prostu nie mam po co je otwierać bo rzadko wychodzę z domu. Strasznie mnie to boli bo bardzo chciałabym zobaczyć jak się prezentują.

Także to tyle na dziś, pa~

niedziela, 27 kwietnia 2014

Recenzja: Yanqina, Liquid Panda Eyeliner

Dziś napiszę krótką recenzję o przeuroczym eyelinerze, który niedawno sobie zafundowałam. Pilnie potrzebowałam płynnego eyelinera a ten był wyjątkowo tani i absolutnie urzekło mnie jego opakowanie, do czego mam straszliwą słabość.

♥ ♡  Yanqina, Liquid Panda Eyeliner ♥ ♡ 


Jest on oczywiście głęboko czarny i odpowiednio rzadki. Posiada pędzelek, który jest tak twardy że na początku byłam przekonana że to po prostu patyczek! Według mnie końcówka jest dość szeroka i przez to niezbyt precyzyjna. Trochę mi to przeszkadza, osobiście wolę miękkie i bardzo cieniutkie pędzelki ale zawsze mogę użyć jakiegoś innego. 



Po nałożeniu, eyeliner schnie bardzo szybko i zamienia się w miękką skorupkę. Absolutnie się nie rozmywa, nie spływa, nie blaknie, po prostu perfekcyjny. Jest bardzo łatwy do zmycia, aczkolwiek muszę przyznać, że gdy połączy się z moim klejem do sztucznych rzęs (Duo) staje się to mieszanka nie do usunięcia. Poza tym w środku znajduje się kuleczka, która odświeża eyeliner przy energicznym potrząsaniu. Za te wszystkie plusiki, z jedynym minusem dla nieszczęsnego pędzelka oceniam go na:

❀❀❀❀/5


Niektórych może zainteresować również fakt, iż eyelinery od Yanqina występują także w innych uroczych designach jak misie, czy japońskie laleczki kokeshi. Mam nadzieję, że moje zdjęcia są wystarczająco czytelne. (。・ω・。)ノ♡ ~  
I przyszła do mnie przecudowna paczka od Uniqso, którą wygrałam w konkursie Ulzzang Contest! W najbliższych postach zajmę się jej przecudną zawartością. 

wtorek, 15 kwietnia 2014

Recenzja: Circle Lens i.Fairy Kitten Tears Blue

Długo przeszukiwałam azjatyckie strony z soczewkami, przeczytałam tysiące recenzji zanim kupiłam swoją pierwszą parę circle lens. Szukałam takich, które w naturalny sposób możliwie przyciemniły moje naturalnie błękitne tęczówki. Z natury mam dość duże oczy, jednak bardzo małe tęczówki, dlatego od razu wybrałam takie o większej średnicy. Muszę również zaznaczyć, iż wcześniej przez cztery lata nosiłam zwykłe szkła kontaktowe, ponieważ mam bardzo silną wadę wzroku. Mam również problemy z przesuszaniem się oczu, dlatego szczególnie ważna jest dla mnie zawartość wody w soczewkach. Na szczęście znalazłam takie, co mają jej nawet dużo. Wybór padł na dwie pary, z których otworzyłam dotąd tylko jedną.


♥ ♡  i.Fairy Kitten Tears Blue ♥ ♡ 


marka: i.Fairy
średnica: 16,2mm
uwodnienie: 55%
trwałość: 12 miesięcy
Kupiłam je na stronie uniqso.com. Do tego zamówiłam uroczy bardzo tani pojemniczek z misiem z lusterkiem w środku, którego cena jednak stała się oczywista szybko po obcowaniu z nim. Okazało się, że jedna komora pojemnika na soczewki jest nieszczelna i wciąż wycieka z niej płyn. Samo pudełeczko wciąż rozpada się na dwie części.

♥ ♡ 

wygoda: ❀/5
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona wygodą soczewek! Sądziłam, że ich wielkość będzie się bardzo udzielać na oczach, ale nie! Jedyne co mogę im zarzucić, to że faktycznie ich wielkość blokuje więcej przepływu powietrza, dlatego po tych kilku godzinach oczy są dość suche.
kolor: /5
Moje oczy naturalnie mają odcień jasnoniebieski, wokół tęczówki są odrobinę żółte. Wybrałam niebieski kolor soczewek, żeby bardziej podkreślić kolor oczu. Niestety tu trochę się rozczarowałam, niebieski na soczewkach to jakiś taki.. odcień chabru? Widoczna część mojej tęczówki sprawia wówczas wrażenie jakby była zielona.
efekt: ❀/5
Za to powiększenie oczu jest ekstremalne! Wielkość soczewek i czarny okrąg całkowicie zmienia moją twarz. Ostatnie zdjęcie mówi samo za siebie.
cena: ❀/5

♥ ♡ 

światło dzienne:
światło żarowe:
porównanie do naturalnej tęczówki (światło białe):

A na sam koniec ja:

ostateczna ocena: 
❀/5

Liczę, że recenzja będzie przydatna. Nie znalazłam nigdzie żadnej recenzji tych soczewek w internecie, a w paru miejscach w internecie natknęłam się na wzmianki, że niektórzy myślą o ich kupnie. Mam nadzieję że rozwieję wątpliwości niepewnych dusz. W razie zainteresowania soczewkami można śmiało pytać i prosić o więcej zdjęć. 
Paa! ( ^ . ^ )/ ''

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

WSTĘP


♥ ♡ ♥ Hej, kochani! ♥ ♡ 
Ten blog będzie moim małym miejscem, gdzie po prostu będę po trochu opisywać swoje życie a także pisać recenzje czy ciekawe informacje o modzie, głównie azjatyckiej. Będę go prowadzić pod nickiem Reoa, chociaż jestem znana w sieci również jako Yukimi czy Naiya.
Interesuję się sztuką; uwielbiam malarstwo akademistów ale nade wszystko darzę głębokim uczuciem sztukę epoki rokoka. Osobiście słaba ze mnie kolorystka więc ja najlepiej czuję się w rysunku ołówkowym i graficznym. Uwielbiam rysować postacie a najlepiej czuję się w stylu manga. Zainteresowanych odsyłam do mojego DeviantArta
Jestem również absolutnie rozkochana w kulturze japońskiej. Podziwiam ten kraj absolutnie za wszystko. Niestety nigdy tam nie byłam i jak wiele osób marzę bardzo bardzo żeby zobaczyć go na własne oczy! 
Jednak ostatnio mam absolutnego świra na punkcie mody Harajuku. Przede wszystkim o tym będę tutaj pisać. Najbardziej lubię te słodkie w kobiecych, pastelowych kolorach czyli Gyaru w wersji romantycznej czy Hime-kaji Gyaru, Natural Gyaru; absolutnie uwielbiam Klasyczne i Słodkie Lolity oraz Mori Girl. Poza wyżej wymienionymi trochę paradoksalnie - Aomoji i Fairy. Wciąż kłócę się sama ze sobą, jestem bardzo rozdarta między nimi. Na szczęście nie zdarza się to często, jednak czasem gdy zobaczę w sklepie jakiś dodatek w stylu Fairy to po prostu nie mogę się powstrzymać żeby go nie kupić! A portfel płacze.
Sądzę, że to wystarczy na początek. Ciekawskich zapraszam na mojego aska ~> http://ask.fm/reosia